Zaczęło się niewinnie – Marta Piechota rzuciła hasło: „Chodź na WODa, będzie fajnie”. I tak wpadłem… po uszy. Dziś możecie mnie spotkać w #CrossFitWilanów 12U1 – dwóch miejscach, które stały się moją sportową przystanią. Czy jestem zawodowcem? Nie. Czy wyglądam jak Thor z Avengera? Też nie. Ale robię swoje – regularnie, z pasją i z dużym zapasem magnezji.
CrossFit Open Games? Jasne! Świetna zabawa i trochę stresu – jak matury, tylko z burpeesami. Start w 2025 roku był moim ósmym z kolei. Ósmym! Idealna okazja, żeby sprawdzić, czy rosnę w siłę, czy tylko w latka. Można się zmierzyć z innymi sportowcami z całego świata… i odkryć, że Australijczycy robią thrustery szybciej niż my myślimy o porannej kawie.
Czy wystartuję w 2026? Oczywiście. Bo CrossFit to nie tylko ciężary i pot – to społeczność, motywacja i świetna wymówka, żeby zjeść więcej po treningu.
Sprawdź mój profil tutaj: https://games.crossfit.com/athlete/710701
A niżej? Pełna historia startów od 2017. Niektóre lepsze, niektóre z przymrużeniem oka – ale wszystkie moje.

